o pasmanterii „naturals"
Dekoracja niejedno ma imię.
Utarło się myśleć o stosowaniu pasmanterii tekstylnej, jako o uatrakcyjnianiu tkanin i szytych z nich elementów aranżacji wnętrz w duchu pałacowej, obfitującej w kolor, połysk i bogatą formę, kosztownej dekoratywności. Tymczasem dekoracja niejedno ma imię i potrafi posługiwać się językiem skromniejszym, mniej krzykliwym, podkreślajacym proste, użytkowe, służące codzienności formy.
Nowa kolekcja Dekomy „Naturals” to kilkanaście rodzajów pasmanteryjnych dekorów w kilkunastu pastelowo-mineralnych kolorach.
Wszystkie wzory kojarzą się z błogim spokojem, delikatnością oraz wyciszeniem charakterystycznym dla miejsc odpoczynku i relaksu. W zależności od obfitości aplikacji będą przywoływać na myśl sielską prowincję albo miejskie wille, zalane słońcem południa. Zawsze jednak będą to skojarzenia kojące i wyciszające, w duchu nowego komfortu, z naciskiem na wygodę i bliskość natury. Każdy z dekorów ma charakter cichego, skromnego bohatera, który gustownie podkreśla walory wnętrzarskich elementów dekoracyjnością subtelną i nie rzucającą się w oczy, a intrygująco przykuwającą uwagę.
Bordy i taśmy wykańczające, różnej szerokości i o zróżnicowanym kształcie, łączą się z chwostami w spójną, niezwykle atrakcyjną całość. Wszystkie elementy mogą się znakomicie uzupełniać, tworząc w ramach jednego, wybranego koloru, paletę możliwych subtelnych detali tekstylnej galanterii, przesłon okiennych czy wreszcie tapicerowanych mebli. Skala kolorystyczna pozwala na synchronizację odcienia pasmanterii z odcieniem tkaniny, co z kolei daje efekt zbalansowanej, harmonijnej, miłej dla oka całości.
Z lnem i bawełną szczególnie jej do twarzy.
Wykonana z naturalnych włókien, pozbawiona jest nienaturalnego połysku i zbędnych, krzykliwych dodatków. Z tych też powodów najlepiej czuje się w towarzystwie bezpretensjonalnych i pięknych w swojej prostocie tkanin, takich jak lny czy bawełny. Szczególnie w palecie najjaśniejszych ciepłych odcieni - od kremowej bieli, po mleczną kawę - dodaje tkaninom przytulności i podkreśla wrażenie komfortu. W połączeniu z zimniejszą bielą czy jasnym, gołębim popielem, potęguje efekt czystości i bieliźnianej intymności wnętrz, służących odpoczynkowi.
W zależności od kontekstu użycia, albo tylko zdobi płaszczyznę tkaniny, albo równocześnie wykańcza brzegi i służy wygodzie użytkowania. Zawsze jednak dodaje atrakcyjności i nietuzinkowości wnętrzom, w których się pojawia.
Bez krajek i sznurków ani rusz.
Kilkucentymetrowa lub kilkunastomilimetrowa krajka, będąca niczym innym jak uroczą, dekoracyjną tasiemką, wzmacnia i ozdabia brzegi tekstylnych, wnętrzarskich niezbędników takich jak: poduszki, wałki, kapy, narzuty, obrusy, serwety, serwetki czy zasłony. Dzięki obszernemu spektrum rozmiarów (od najwęższych, po szerokie pasy) możemy stosować ją z powodzeniem w tym samym kształcie dekoru zarówno na małych stołowych serwetkach, jak i w dużych brytach zasłon okiennych.
Kilka zróżnicowanych wzorniczo, a spiętych jednym, tym samym kolorem krajek, pozwala stworzyć spersonalizowaną kolekcję poduszek, jaśków i wałków będących aranżacyjnym, ale też funkcjonalnym dodatkiem w każdej współczesnej sypialni. Ta sama zasada grupowania kolorem dotyczy tekstyliów stołowych, gdzie obrus, bieżnik i serwetki mogą, dzięki drobnej, pasmanteryjnej klamrze, tworzyć spójną stylistycznie kolekcję.
W dopełnianiu i podkreślaniu kształtów tekstylnych form, wszędzie tam, gdzie potrzebna jest miękka, wyrazistsza linia, nieocenione okazują się pasmanteryjne sznurki, wszywane w szwy. Ich grubość zawsze powinna być dopasowana do rozmiaru dekorowanego przedmiotu, a kolor, albo podkreślać dodatkowo zarys kształtu, albo synchronicznie zlewać się w całość z kolorem tkaniny, odznaczając się jedynie teksturą lub delikatną melanżową nitką. Zasada ta dotyczy tak samo miękkich poduszek czy narzut i kap, jak kształtek siedziskowych oraz oparciowych mebli tapicerowanych.
W materiale wykorzystano pasmanterię nowej kolekcji NATURALS z oferty firmy DEKOMA.
Tekst i myśl kreatywna MBBM Studio.
Zdjęcia i stylizacja Greg Nelec Studio.