

VENTO
W niespokojnych czasach potrzebujemy miękkich tekstur, obłych kształtów i kolorów bez ostrych kontrastów. Badania wyraźnie pokazują i udowadniają, że poszukując spokoju podświadomie otaczamy się miłymi, przytulnymi przedmiotami w kolorach, które kojarzą nam się z kojącą mocą natury. Ta zasada jeszcze wyraźniej dotyczy tkanin, które jak żadne inne materialne przedmioty kojarzą nam się z beztroskim odpoczynkiem. Zimowe, świąteczne dni sprzyjają czasowi spędzanemu w domu, który komfort i poczucie bezpieczeństwa powinien gwarantować jak żadne inne miejsce na ziemi.
Aktualny trend tekstyliów teksturalnych, puszystych, mięsistych, z fakturą boucle, futer i baranka, przynosi nam pledy, koce, kapy i poduszki aż proszące się o otulanie się nimi i przytulanie do nich. Ciepłe kolory zgaszonych brązów, piaskowych beży, maślanych kremów dodają im kojącego ciepła. W takim towarzystwie do poczucia pełni komfortu w domowym, świątecznym, grudniowym SPA potrzeba już naprawdę niewiele.
Trudno wyobrazić sobie bez niej jakikolwiek świąteczny obiad, kolację czy choćby podwieczorek. Lubią ją porcelanowe kształty naczyń, szklane przezroczystości, srebrne sztućce, kwiaty i dekoracyjne detale. Niby jest w tle, a tak de facto gra pierwsze skrzypce. Współczesne off white-owe lny, bawełniane surówki czy recyklingowe mieszanki znakomicie sprawdzają się w tradycyjnej roli serwet i obrusów, ale także w skromniejszym wydaniu, jako serwetki różnych rozmiarów, towarzyszące talerzom, koszykom na pieczywo czy wigilijne paszteciki. Skromna w formie, gładka, ale nieskazitelnie czysta, świeża tkanina choćby w maleńkim kawałku, uzupełniona zieloną gałązką, jagodą ostrokrzewu, jodłową szyszką czy anyżową gwiazdką, to najlepszy i sprawdzony sposób na odświętny stół w dobrym stylu.
Wybierajmy dobrą jakość. Zdecydujmy czy wolimy miękkie w dotyku, przyjazne włókna, gładkie sploty, czy nieco surowy efekt wearing w przypadku lnów, których piękno tkwi w nie do końca perfekcyjnie wyprasowanej powierzchni. Łączmy je ze sobą, zestawiajmy odcieniami, zmieniajmy kolor w zależności od pory dnia czy charakteru posiłku. Otulajmy nimi dania, stołowe nakrycia, sztućce. Zestawiajmy je z ulubioną ceramiką i szkłem, dopełniajmy naturalnymi ozdobami – pozwólmy tkaninom na stole zaopiekować się nami.
Sama w sobie może być prezentem. Piękny obrus, komplet lnianych serwetek, ciepły pled, poduszka, ale też etui na okulary czy telefon, perkalowa pościel albo bawełniany woreczek na pachnidła – pomysłów na tekstylne prezenty jest cała masa. Często ofiarowujemy je sobie w świątecznym czasie. Pamiętajmy, że sam kupon dobrej jakościowo tkaniny lub choćby jego niewielki kawałek może być też znakomitym dodatkiem w formie pomysłowego, przyjemnego w dotyku i bardzo osobistego opakowania. [ … o pięknej sztuce pakowania w tkaninę pisaliśmy więcej w tekście „ Furoshiki najsłynniejszy tobołek świata” – 22.12.2020 ].
Sesja wykonana na zlecenie firmy DEKOMA.
Myśl kreatywna, zdjęcia i stylizacja MBBM Studio.