CZUŁY DOTYK JESIENI

Schyłek lata i początek jesieni to ten czas w roku, kiedy bardzo emocjonalnie reagujemy na gwałtowne zmiany pogody, pierwszy chłód po gorących dniach, aurę nie sprzyjającą spędzaniu czasu na zewnątrz. Z każdym dniem bardziej zaczyna brakować nam słonecznego światła, dokucza nam wilgoć w powietrzu, czujemy skracający się dzień.

To czas, kiedy zauważamy od nowa jak bardzo potrzebujemy domu i doceniamy przytulność wnętrz, w których przebywamy. Wtedy właśnie najintensywniej czujemy, jak bardzo zmysłami odbieramy nasze otoczenie, i to, jak one tworzą nasze estetyczne i cielesne doświadczenia. W doświadczaniu rzeczywistości pierwszy najczęściej jest zmysł wzroku, ale zaraz za nim podąża, dający największą skalę doznań, dotyk. W sferze materialnej dotyk to najważniejszy ze zmysłów będący wskazówką w procesie wyboru. Lubimy głaskać i dotykać przedmioty, którymi się otaczamy i które podziwiamy.

Nasze domy są strefami największej intymności, w której szukamy balansu, odpoczynku, schronienia. Dlatego też pragnąc przytulności zdecydowanie bardziej wolimy ciepłe barwy od intensywnych kontrastów; preferujemy miękkie światło, gładkie krawędzie, przytulne tkaniny, naturalne materiały etc. Niezwykle interesującym zagadnieniem jest obserwacja, jak przedmioty którymi się otaczamy tworzą intymny, zmysłowy związek z człowiekiem.

Nie bez kozery w centrum zainteresowań zespołów kreatywnych i designerów pracujących nad tworzeniem nowych produktów wyposażenia domu od lat znajduje się człowiek i jego zmysły. Tkaniny i tekstylia domowe, jako te najbliższe ciału i zmysłowym doznaniom zajmują w tych procesach badawczych i twórczych miejsce szczególne.

Nic tak nie oddziałuje na zmysły jak tkanina, dzięki której możemy poczuć się komfortowo wszędzie gdziekolwiek się znajdziemy. Jest pierwsza spośród materii, której poszukujemy i potrzebujemy dla poczucia komfortu i bezpieczeństwa.

 
 

Od każdego wnętrza, które ma być azylem, oczekujemy przytulności i czułości znajdując je w filtrowanym i zmiękczonym tkaninami świetle, w miękkości pledu, w wygodnej sofie czy w miłych w dotyku poduszkach. To wszystko sprawia przyjemność i jest potrzebne do pełnego zanurzenia się w domowym zaciszu. Dobre jakościowo tekstylia współtworzą strefę komfortu. Powinny sprawiać, że przebywając we wnętrzach cieszymy się wygodnym życiem.
W taktylnym kontakcie z tkaniną doświadczamy przyjemności w delikatności, miękkości, wiotkości, łagodności czy w elastyczności układającej się i poddającej naszym palcom materii. Tekstylne przytulności tworzą aurę wnętrza, decydując o wrażeniowym odczuwaniu ciepła i kameralnej, intymnej atmosfery. Wpływają na jego nastrój, klimat i zmysłowość. Tworzą bezcenne tło dla nakryć stołowych czy scenograficznych, cieszących oko dekoracji.

Wyraźne odwołanie się do dobrego samopoczucia, związane z głębokim pragnieniem domu, który daje nam spokój i harmonię, jest w dzisiejszych czasach silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. Spędzając w domu coraz więcej czasu, oczekujemy od niego i tym samym od wszystkich przedmiotów i materii, które go tworzą, że będą nam sprzyjać. Wybieramy te, które koją nasze zmysły na wszystkich poziomach, od estetycznych doznań począwszy, aż po te najdelikatniejsze dla skóry i wrażliwości naszego ciała.