O najpopularniejszych wzorach tkaninowych - część druga, pepity i paisley
Pied–de-Poule, Houndstooth, kurza stopa, czyli po prostu pepita
Ma kilka odsłon, wiele nazw i ciekawą historię. Kopnięta kratka, psi ząb lub kurza stopka. Pepitą nazywana jest tylko w Polsce, od hiszpańskiego “pepita”, czyli pestki. “Psi ząb” to określenie stosowane w Anglii, występujące tam pod pojęciem Houndstooth. W ojczyźnie mody, Francji, pepitkę określa się jako Pied-de-Poule, czyli kurzą stopkę.
Najsłynniejszy wzór w historii mody, pierwotnie związany ze Szkocją, rozsławiony i spopularyzowany został przez Coco Chanel. Zadamawia się też od lat znakomicie w naszych wnętrzach, zdobiąc meble, poduszki, abażury czy obrusy.
Parkietaż (inaczej kafelkowanie) oznacza pokrycie płaszczyzny wielokątami przylegającymi i nie zachodzącymi na siebie, tworzącymi geometryczny, optycznie aktywny wzór. We wspomnianej pepicie te wielokąty, przypominające jednym psie zęby, innym odcisk kurzej stopki, zawsze są skontrastowane ze sobą, tradycyjnie i pierwotnie białe oraz czarne, dziś zaś dostępne w wielu wariantach kolorystycznych.
Historia pepitki sięga III wieku, kiedy to na terenie dzisiejszej Skandynawii powstawały materiały tkane w kontarstową, przekrzywioną kratkę. Kształt pepitki, najbardziej zbliżony do obecnego, pochodzi jednak dopiero z XVII wieku, kiedy pojawił się na szkockich wełnianych pledach tweedowych, w których pasterze przenosili jagnięta, albo wykorzystywali jako okrycie wierzchnie.
Ubrania w pepitkę powoli zaczęły pojawiać się wśród pospolitej ludności, a w XIX wieku także wśród przedstawicieli klasy wyższej. W dalszym ciągu miały jednak nieformalny charakter. Spopularyzowaną i świadomie stosowaną pepitkę zawdzięczamy znowu księciu Walii, który nosząc garnitury w tweedową kratkę, nawiązywał do narodowych tradycji. Dziś taki ubiór to jeden z głównych wyróżników brytyjskiego stylu.
Ogólnoświatowa popularność pepitki rozpoczęła się w latach 20. XX wieku, dzięki Coco Chanel. Odtąd wzór kurzej stopy zaczął kojarzyć się z luksusem i niezwykłą elegancją. Pepitka stała się nie tylko tekstylnym wzorem, ale też uniwersalnym symbolem graficznym, stosowanym często dla podniesienia rangi reklamowanych produktów.
W latach 60. XX wieku amerykańscy projektanci zdecydowali się na odważny krok pokolorowania pepitki. Połączenie kolorów: zgaszonej czerni, lawendy, butelkowej zieleni i karmelu było ważnym momentem w historii mody. Zreinterpretowanie klasycznego wzoru na nowo dało nieograniczone możliwości wykorzystywania go we wzornictwie przyszłym pokoleniom.
Ciekawą wariacją wzoru pepitkowego jest krata pasterza - stary brytyjski wzór, występujący w różnych kolorach. Patern używany pierwotnie w tkaninach ludowych, potem pojawił się na tradycyjnych ubraniach tweedowych, dziś też z powodzeniem na tkaninach obiciowych i dekoracyjnych. Jest to tradycyjna kratka nałożona na tło będące pepitką.
Tkanina we łzach, czyli Paisley
Charakterystyczny nerkowaty wzór wykorzystywany od stuleci w zdobnictwie tkanin, nazwę odziedziczył po szkockim miasteczku Paisley, w którym około XVIII wieku zaczęto produkować tkaniny na wzór kaszmirów, z motywem łezki (działały tu aż 23 manufaktury). W nas bywa on u nas mylnie nazywany wzorem tureckim. W rzeczywistości przybył do Europy za pośrednictwem Brytyjczyków wraz z cudownie zdobionymi szalami kaszmirskimi. Naprawdę nazywa się botha i powstał dwa tysiące lat przed naszą erą w Indiach, gdzie ozdabiano nim insygnia władzy, budynki, a później także odzież zwykłych ludzi.
W Polsce potocznie mówi się o nim nerka. Uczeni nie są zgodni, co dokładnie przedstawia. Jedni twierdzą, że to owoc mango, drudzy, że migdał, jeszcze inni wspominają o pestce. W starożytnym Iranie ozdabiano nim głównie tkaniny, w Azerbejdżanie domy.
Charakterystycznym elementem wzoru jest kształt łzy zakręconej u węższego końca. Na oryginalnych kaszmirskich szalach wzór rozmieszczony jest symetrycznie i równo, w rzędach, zwróconych w jednym kierunku. Z czasem tkacze z Paisley zaczęli tworzyć różne wersje ornamentu i charakterystyczne nerki rozproszyły się po całej tkaninie. Małe i większe łączono luźno z motywami kwiatowymi. Nie były już tak kolorowe jak oryginały z Kaszmiru, a środek głównego motywu często wypełniały mniejsze łezki, co dawało efekt pawiego pióra.
Do popularyzacji, także wśród wyższych warstw społeczeństwa Francji i Anglii, przyczyniły się koronowane głowy, noszące stroje ozdobione tym wzorem. Z czasem pojawił się na ludowych strojach. Chusty z paisley nosiły też kobiety w Stanach podczas wojny secesyjnej. W latach 60. i 70. XX wieku wzór był popularny wśród przedstawicieli subkultury hippisowskiej. W modzie męskiej ulokował się na krawatach, muchach i poszetkach, a klienci pracowni krawieckich często wybierają tkaniny „w łezki” na podszewki swych marynarek.
Do dziś wzorem paisley ozdabiane są tkaniny, tapety, elementy wystroju wnętrz – jest chętnie stosowanym motywem wszędzie tam, gdzie poszukuje się odrobiny orientalnego klimatu w stylizacji.
Tkaniny biorące udział w sesji:
Abraham Moon & Sons to brytyjska firma rodzinna produkująca produkty wyłącznie w 100% wełniane. Nazwa pochodzi od nazwiska założyciela, a jej siedziba znajduje się w Guiseley w północnej Anglii. Filozofia firmy opiera się na prawie 180-letniej tradycji produkcji najwyższej jakości materiałów. Abraham Moon zaczynał jako producent tkanin dla branży ubraniowej, co dzisiaj skutkuje współpracą z największymi domami mody na świecie. Wykorzystując ogromne doświadczenie, na początku XXI wieku, firma poszerzyła swoją ofertę o tkaniny do wyposażenia wnętrz, których Dekoma została wyłącznym dystrybutorem w Polsce.
PEDRO
Pedro to tkanina w drobną pepitkę. Klasyczny wzór ożywia paleta sześciu interesujących kolorów. Dzięki niezwykle wysokiej wytrzymałości na ścieranie (70 000 cykli Martindale) i podklejeniu tkaniny podkładem, polecana jest do wnętrz publicznych i domowych o nowoczesnym i klasycznym wystroju. Gładkim koordynatem do kolekcji jest Scot. Uwaga: W przypadku zabrudzenia, wyczyścić miejscowo specjalistycznymi środkami lub wodą z mydłem!
LORA
Tkanina w wyrazistą pepitę na kremowym podkładzie, dostępna w czterech stonowanych zestawach kolorystycznych. Jej niewątpliwym atutem jest ekonomiczna wysokość 300 cm, nadaje się zarówno do użycia dekoracyjnego jak i tapicerskiego. Koordynuje z tkaninami z kolekcji: Bona, Rava i Tunder. Ciekawa propozycja do zastosowania we wnętrzach w stylu rustykalnym. Kolekcja posiada certyfikat OEKO-TEX® Standard 100 dający gwarancję produktu bezpiecznego w kontakcie z ludzką skórą.
Sesja wykonana na zlecenie firmy DEKOMA.
Myśl kreatywna, tekst, zdjęcia i stylizacja MBBM Studio