Zaha Hadid, Daniel Libeskind, Oscar Niemeyer czy MVRDV to tylko niektóre ze studiów projektowych i projektantów, którzy eksperymentowali w swojej pracy z tkaninami i tworzyli odważne i inspirujące tekstylne realizacje w przestrzeni publicznej. Pora na Poznań – uczestnicy Malta Festival 2017 mogli tego roku nie tylko podziwiać, ale także korzystać z tkaninowego labiryntu w Generatorze Malta na Placu Wolności. Instalację zaprojektowało z tkanin Dekomy Atelier Starzak Strebicki.
Materiał w architekturze wolności
Sercem Festivalu, poza spektaklami, od kilku lat jest Generator Malta. Tu odbywają się panele dyskusyjne, seanse i kreatywne warsztaty. Demokratyczne, otwarte miejsce spotkań sprzyjało nie tylko dialogowi i teatralnym prezentacjom, ale również relaksowi i popołudniowym spotkaniom. W przytulnym, tkaninowym „labiryncie”, przy udziale specjalnie na tę okazję zaprojektowanych miejskich mebli i dzięki żywej zieleni, betonowy plac zmienił się w kameralne miejsce - Generator Malta. Tkaniny ociepliły przestrzeń, sprawiły, że stała się przyjazna i zachęcała do spotkań.
Celem projektu zagospodarowania przestrzeni placu Wolności dla Festivalu Malta była zmiana monumentalnej skali placu na skalę ludzką. Plac Wolności zarówno latem jak i zimą zazwyczaj pozostaje pusty, a betonowa nawierzchnia i brak zieleni nie sprzyjają pojawianiu się tam spontanicznych działań mieszkańców miasta. Dzięki podziałowi dużego obszaru placu (ponad 3000 m2) na mniejsze rejony i zaprojektowaniu miejsc dla konkretnych aktywności zyskuje on oblicze przestrzeni przyjaznej dla wszystkich. W efekcie Plac Wolności przeobraża się w prototyp przyjaznego człowiekowi wnętrza urbanistycznego – mówi Jola Starzak, współautorka instalacji.
Do stworzenia tekstylnego labiryntu projektanci użyli aż 370 m delikatnych tkanin z kolekcji Organza i Pat. Wyznaczały one na poznańskim Placu Wolności, w Generatorze Malta przytulne przestrzenie rozmaitych aktywności. W labiryncie można było odpocząć od festiwalowego zgiełku, spotkać z przyjaciółmi czy przysiąść podczas kolejnego spektaklu albo dyskusyjnego panelu.
We współpracy ze studiem Kuluza stworzyliśmy także oficjalny festiwalowy gadżet: plecaki oraz nerki ze sztucznej skóry Oxide, które towarzyszyły uczestnikom podczas wydarzenia.
Subtelna granica wynikająca z potrzeb
„Wyjście” tkaniny na zewnątrz w przypadku tegorocznego Malta Festival miało służyć zaniechaniu sztywnych i oczywistych, niezmiennych podziałów wprowadzając subtelne różnice i granice między poszczególnymi strefami. Tkanina, która „dzieliła” Generator wskazywała, że to właśnie „użytkownicy”, obywatele świata (Generatora) tworzą i modyfikują konkretne podziały i strefy. Granice powinny wynikać ze rozumienia i interpretacji potrzeb, a nie z odgórnych, autorytarnych nakazów.
Symbolika i mobilność, a także interaktywność transparentnych tkanin nawiązywała do idiomu tegorocznej edycji festiwalu, który złożony był z pięciu haseł: My, Naród; My, Bałkany; My, Wschód; My, Europa; My, Inni. Można je odczytywać na dwa sposoby. Pierwszy podkreśla jedność i jednorodność przywołanego podmiotu, drugi, przeciwnie, zestawia dwa podmioty i sugeruje ich biegunowość. Umowność granic, ich nieoczywistość i możliwość ciągłej negocjacji z nimi miała odbicie w tekstylnym labiryncie, który pomimo tego, że wydzielał konkretne strefy nadając im granice, był miejscem integracji gości festiwalu.